Kasiu, dzięki za te informacje. Intuicyjnie też myślałam o tym, żeby nie uciekać. Chociaż najchętniej bym to zrobiła. Z drugiej strony zastanawiam się, czy dziki boja się ludzi tak samo jak my ich. Chodzę często na spacery po Parku Krajobrazowym i też obawiam się takiego spotkania.
Pamiętam, że byłaś w tej szkółce i nie byłaś z niej zadowolona. Mi udało się tam dojechać kilka razy bez korków i znaleźć rośliny, których nie było w innych miejscach, np. werbenę little one. Do tego wiem, którego pana pytać o rośliny. Nawet gdy kupiliśmy tam klona shirasawy i zaczął nam marnieć (a sporo za niego zapłaciliśmy), zadzwoniliśmy do szkółki i pan nam podpowiedział jak zadziałać. Klonik żyje Hortensje też zawsze mają chyba wszystkie odmiany, łącznie z nowościami. Tylko czasami takie ceny, że aż oczy bolą.
Jak u Was? U mnie od rana pada, jest zimno (+3'C) i pochmurnie.
Mąż na jutro zamówił wertykulator. Mam nadzieję, że nie będzie padać.
Ale chyba przełożymy to na przyszły tydzień.
Witaj Ewo
Chyba jeszcze u Ciebie nie byłam. Dużo stron nie ogarnę całości, ale ostatnie zdjęcia obejrzałam Pięknie zapowiada się wiosna w Twoim ogrodzie. Zaznaczam wątek