Dziewczyny, nie tyrałam dziś Zdecydowałam, że czasem trzeba też poświętować z rodziną. Miałam chęci nawet do pracy, ale rozpadało się, więc odpuściłam. Za to pracę planuję na jutro. Ma być słonecznie i +15 Może skończę w końcu grabić.
Nie wiem
Do tej pory zimowałam jedynie fuksję i trzmieliny japońskie... i podlewałam raz w miesiącu, przy czym przed wniesieniem do pomieszczenia dobrze nawadniam bryłę korzeniową. Miałam jeszcze przygodę z trawą fireworks - średnio udaną.
Zapomniałam, że mam jeszcze dwie agawy
Intuicja mi podpowiada, że hortensję trzeba będzie podlwać częściej, może co 3 tygodnie? Okaże się.
W tym roku zamierzam zrobic jeszcze doświadczenie z rudbekią cherry brandy i werbeną. Wszystko na razie stoi na zewnątrz, bo ciepło
Z tym podlewaniem to trzeba brać zawsze poprawkę na temp. pomieszczenia i ilość światła w nim. Najważniejsze nie przedobrzyć i nie zapomnieć.
Widziałam plany, kilka drzew wsadzonych, więc kierunek jest i z rabatami będzie już zawsze łatwiej. Zastanawiam się co planujesz na osi ambrowców, czy coś specjalnego?
Słoneczka nie widać, ale jest ciepło i pewnie działasz.
Renatko, dziękuję za życzenia u mnie i mimo, że nie obchodzisz to i tak życzę Ci wszystkiego najlepszego
U mnie problem z wyborem świętowania imienin czy urodzin nie istnieje, bo mam dziś dubelek Buziaki i uściski