O dobrze że wpadłam, zasanawiałam się co począć z werbeną - może dziś się urwe z pracy i zadołuje werbeną na zime do donic i do garażu (mam w nim ok14st)
Pozdrawiam
Ostatnio jestem zupełnie nieogrodowa Kupiłam ostatnio trochę nowych kwiatków do domu, a już wczesniej miałam ich sporo.... W zimowe wieczory pokaże
Wczoraj wniosłam moje donice do zimowego przechowywania i okryłam bardziej wrażliwe rośliny. Śmieje się, że mam wyczucie, bo w nocy było po raz pierwszy -8 st. Do okrycia zostały mi hortensje dębolistne, ale nadal mają liście. Czy mogę je okryć z liśćmi?
Zebrałam też nasiona werbeny - niebawem będę wysyłać
Poza tym to nic nowego....
A teraz trochę odpowiedzi...
Mam nie ogrodzoną działkę więc takie rzeźby mogłyby płoszyć tych nieproszonych gości
Ambrowce są dosyć daleko od domu. Na razie nie myślę o tej drugiej części, ale pewnie będzie bardziej naturalna, bo sama nie ogarnę tak na tip--top takiego terenu.
Ambrowce posadziłam w odległości ok. 5m, one bedą na tyvh poprzecznych rabatach, w nogach bedą mieć jakieś rośliny, więc ta odległość na pewno się zmiejszy. Chciałabym mieć mozliwość swobodnego przejechania tamtędy traktorkiem. Jeżeli okaże się, że jest zbyt szeroko to posadzę po obu stronach jeszcze jakieś krzewy.
Klon Dawida już googlowałam Ciekawa propozycja
Reniu, alez zimno u Ciebie. Dobrze, ze masz gdzie wnosic co wrazliwsze rosliny.
Takiej hortensji nie mam, ale wyczytalam, ze powinno sie je koniecznie zabezpieczac przed mrozem.
Jedną mi latem złamała spadająca gałąź i jest taka malutka, że zniknęłaby zupełnie pod kopczykiem Druga prawdopodobnie zawiązała pąki kwiatowe, więc lepiej żeby nie obmarzła Mam agrowłókninę to owinę jak zrobi się cieplej to wyjdę okryć