Racja. Czasami nie ma mozliwości podania gotowego przepisu, ile razy podlewać itd, bo wszystko zależy od wielu czynników, w ogrodzie też Trzeba obserwować
Jeszcze się nie zdecydowałam co na osi ambrowców. Tak przydałoby się coś "wow". Na razie miałam pomysł o jakimś mniejszym drzewie wielopniowym, tóre by rosła na jakieś łezce. A może jakaś "rzeżba" ogrodowa, w szerokim sensie znaczenia Na razie zostawiam decyzje do czasu aż te dwie poprzeczne rabaty powstaną.
Ostatnio wpadli mi w oko spacerowicze, których Pszczółka uchwyciła na swoich wojażach
Wczoraj faktycznie trochę podziałałam. Wykopałam hortensje ogrodową do doniczki, rudbekię cherry brandy, która jeszcze ma jeden kwiatuszek i werbenę (przycięłam nisko przy ziemi)
Wykopałam 3 krzaczory
Werbena wypuściła mnóstwo młodych przyrostów, niektóre z nich bedę kwitły.
Poza tym walczyłam z liśćmi, choć wiatr mi nie pomagał. Generalnie mam już miej więcj porządek. Jak bedzie pogoda to oczywiście jeszcze pograbię, a jak nie to też się nic nie stanie. Planujemy wycinkę wierzb, więc cały trawnik będzie zasypany kawałkami gałązek, znowu będzie robota.
Spacerowicze u Psczółki i na mnie zrobili duże wrażenie. Tez poszukuję inspiracji na rzeżby w ogrodzie. Ich zrobienie nie byłoby takie trudne, ale zastanawiam się czy oni nie wypłoszą gości z ogrodu wieczorową porą? Może pomyślę o formach mniej przerażających.
Czekam na wiosenną odsłonę alei ambrowcowej- już czuję, że będzie czym się zachwycac.
edit: co za takt! przyłaczam się do życzeń imieninowych
Takie konkrety również są przydatne, dają pogląd, tylko byle je brać z poprawką.
Z ambrowcami zastanawiałam się, w jakim są oddaleniu od domu, może ten widok już za nimi powinien być bardziej naturalny, to będzie dość duża brama.
Mam drzewo dla Ciebie do rozważenia, klon Dawida.
U mnie nie było wiatru, także sprzatałam liście plus kopce, pierwszy raz mi były potrzebne taczki, tak ich było dużo.