ogrodomaniaczka napisał(a)

Wpadam się przywitać , trochę poczytałam o Twoich perypetiach ogródkowych , dziki dają czadu

Cześć
Sarny były tu przede mną, więc jeszcze sobie tłumaczę, że to ja weszłam na ich teren. Ale dzików tu nikt nigdy nie widział... nie lubię ich... bardzo...

Gruszka_na_wierzbie napisał(a)

Bardzo mi się podoba kształt zaplanowanego żywopłotu.

Haniu, żywopłot już posadzony Teraz tylko dbać, i czekać na wzrost.
Zostało mi trochę grabów, myślę gdzie je zadysponować.

babka napisał(a)

Zmiany u Ciebie ! Fajny masz plan z żywopłotem, już jestem ciekawa efektu.
Prześwietlasz te drzewa przy garażu i piwniczce ?? Wykorzystujesz ustawę szyszki ?
Szkoda ich ale jeśli mają stwarzać zagrożenie to zrozumiała sprawa że lepiej jest je usunąć.

Też jestem ciekawa. Obserwuje, że grab pierwszy sezon potrzebuje na dobre ukorzenienie. Potem dopiero zaczyna rosnąć. Część, którą sadziłam w granicy wzdłuż działki w 2014r. już fajnie zmężniała i zagęściła się od dołu.

Przy piwniczce została tylko lipa, którą będę formować na parasol - powiedzmy, że w ubiegłym sezonie podjęłam pierwsze próby i będę to kontynuować
Wszystkie wierzby - 11 sztuk, wycięte. Miałam pozwolenie już jesienią ubiegłego roku. Nie wiedziałam nawet, że zmieniają się przepisy.
Zostały mi 3 duże jesiony

Dwie wierzby, na których zawsze wieszamy hamaki, zostały ucięte na wysokości ok. 3,5 metra. Jeżeli się opuszczą, jak po ogławianiu, spróbuję zaplatać ich gałązki w taką jakby kopułę. Jeżeli nie to trudno... i tak będę sadzić nowe drzewa

Renia co ja widzę ..obcinasz.
No to teraz już muszę wpaść na kawkę.Już umieram z ciekawości.
wiem ,że nowe granice znacznie ułatwią ci pracę nad rabatami.
Szybciej zobaczysz efekty wypełnienia.

07_Rene napisał(a)

Przykryłam ziemią.
Mam książkę o bylinach J. Marcinkowskiego i się posiłkuje przy wysiewach. Chyba nic nie pisał, że kiełkują odkryte

Moje źródło podaje, że potrzebuje światła do kiełkowania.
Lipa się ostała więc będzie herbatka lipowa z sokiem malinowym na jesienne wieczory.

no to wycinkę masz z głowy ) ....a co z korzeniami? ...będziesz karczować ?

ALINKO,
Wciąż czekam

LAUROWIŚNIO,
Niestety kupiłam stare nasiona - ważne do końca 2016r. Może to też miało wpływ na kiełkowanie. Wykiełkowało jedno nasionko (w tle na poniższym zdjęciu)

Ładnie wzeszła Briza maxima.

Nawet zaczyna powoli wschodzić stipa pennata. Jednak cierpliwość to podstawowa cnota ogrodnika


EEE_TAAM,
Mam z głowy, ale pocięte drewno zabiorą mi dopiero za 2 tygodnie Na razie u mnie zbyt mokro, żeby wjechać jakiś większym samochodem. Krew mnie zalewa, bo już chciałabym mieć wysprzątany trawnik.
Część tylko kilka korzeni będziemy próbować usuwać. Szczególnie mi na tym nie zależy w ustronnych miejscach.

Zafascynowałam się ostatnio ziołami, bo wpadła mi w ręce fajna książka. Obmyślam, gdzie by tu zrobić takie miejsce... w miarę blisko domu, żeby w razie potrzeby szybko wyskoczyć po potrzebną zieleninkę...

O korzystnym łączeniu roślin, wszyscy wiemy
W rzucam ściągawkę

A z marchwią jeszcze cebula, czosnek i por dobrze rosną

Fajną masz ściągawkę, takie ciekawostki niejednemu się przydadzą.
Ale zastanawia mnie nasturcja. Kilka razy miałam ją w ogródku i za każdym razem niesłychanie wabiła szkodniki. To było oblężenie a finalnie z liści nasturcji zostały tylko sterczące nerwy
I komu tu wierzyć ?

Olu, ja to znam tak, że nasturcja wabi szkodniki na siebie i dzięki temu inne rośliny są zostawiane w spokoju. A ogórecznik przy truskawkach sadzi się w celu zwabienia większej ilości zapylających owadów.

07_Rene napisał(a)

ALINKO,
Jednak cierpliwość to podstawowa cnota ogrodnika

No ja nie wiem, bo parę dni nasiona papryki na wacikach do kiełkowania, a ja sama nie wiem, czy kolejnych nie wysiać.

Nieby papryka długo kiełkuje, a jak się okaże, że jednak nie wykiełkowała, to będzie za późno na następną.

I jak tu się w cierpliwość uzbroić