Mój ogród w tej chwili wygląda, jakby przeleciało przez niego "stado" kretów. Rowy wykopane, będzie nowa instalacja wodna Prace wodne ruszają jutro Brawo dla eMa
To wiosenne zdjęcie poprawia mi humor
Może to Twoje nasionkowo padło nie z Twojej winy, a z winy podłoża? Też tak miałam kiedyś. Od tego czasu kupuję tylko specjalną ziemię do siewu. I wychodzi jak trzeba.
W sumie nasiona wykiełkowały, więc sie udało, no ale te robale...
Przypuszczam, że larwy? musiały być w jakichś nasionach. Pojawiły się jak wysiałam dzwonki irlandzkie i dmuszka. No bywa... Wszystko wyrzuciłam, nasypalam nowego podłoża i wysiałam jeszcze raz i tylko "przemkową" Cała i jedyna nadzieja w tej rozplenicy