Ciekawe czy dałoby się ukorzenić tą zieloną trzmielinę? A nóż rosłaby lepiej niż ta pstrokata
wszystko pięknie, a gdzie nowe nabytki?
Juluś u mnie irysy i inne kfffiotki rosną na patelni, pełne słońce. Czasami dostaną coś do picia ciśnienie wody mam dość słabe i po prostu są dni że do niektórych nie zdążę z wężem, w zwiazku z tym gleba - popiół niczym nie zasilam. Po prostu sobie rosną. Mają tylko powiedziane, że albo będą współpracować albo good bye
Marti, jak to u mnie - zadołowane z doniczkami o ja brzydka i niedobra A szczerze? Muszę wreszcie coś już posadzić na "swoje" miejsce, bo już eM krzywo na mnie patrzy, że kupuję i g...o z tego jest no ale ja drzewa potrzebuję lub dwóch?
Polecam się Dziś próbowałam się skoncentrować co i jak i gdzie i.... zasnęłam chyba urlop mi potrzebny
O, ja też potrzebuję drzewa i to chyba nawet ze trzy