A ja tam wcale nie chce być gościem u siebie, wolę być tym ogrodnikiem Czasem jak mi się już nic nie chce, to siadam na tarasie i czytając książkę popatruję na róże.
Być może dlatego tak troszkę do tematu podchodzę, bo mnóstwo pracy przed nami. Nie wiadomo od czego zacząć. Ale mamy mały pomysł, tyle że realizacją mus poczekać trzy lata
Będzie czasu na gadanie że hej, a teraz nie dosyć że późno byśmy byli to jeszcze mój eM by tupał nogami. A tak na luzie, możemy nawet większą grupą wyjazdową przyjechać. Przeważnie jeździmy w trzy auta Zrobimy Ci Juluś taki nalot, że wszyscy Twoi sąsiedzi będą nas wspominać