I właśnie ta burza przyszła do mnie.
Lało mocno i grzmiało porządnie ale szkód nie narobiło.

patrycja napisał(a)

I właśnie ta burza przyszła do mnie.
Lało mocno i grzmiało porządnie ale szkód nie narobiło.

Na mapie burzowej wyglądało fatalnie

Dobrze Ci zimuje ta różowa szałwia omszona?

Dziś w CO się na mnie patrzyła a ten kolor po prostu cuudoownyy. No ale nie miałam pomysłu gdzie ją wsadzić Niestety jak przyjechałam do domu patrzę... i widzę że tu byłaby idealna I co teraz. Tyle kilometrów znowu jechać po 3 sadzonki

Aniu nie wiem jak z tą szałwią będzie. Dopiero ją kupiłam, ale mam nadzieję że przezimuje bez problemu
Aniu, nie dałaś się skusić? No to mus jechać raz jeszcze ale weź od razu więcej sadzonek bo faktycznie po 3 jechać....

Haha też mi ostatnio ta różowa szałwia w oko wlazła..ale nie wzięłam...Bożesz..ja chyba chora jezdem nie noooo...to kwestia koloru za to mam niebieskiego marcusa zobaczymy co pokaże
Buziol Aśka

Ale śliczna ta szałwia! Urzekający ten delikatny kolor ostróżki do tego różyczki w subtelnych kolorach - Asiu, pięknie

A mój Chopin z Rosarium padł

Szałwia to terminator, skoro na moim wygwizdowie zimuje rewelacyjnie to u ciebie też będzie. W dodatku sieje się jak szarańcza. Z zakupionych dwa lata temu kilku sztuk już mam ją powsadzaną wszędzie i zaczynam rozdawać. Dlatego uważam że naprawdę warto w nią zainwestować.

Asiuniu, ale piękne kwiatuchy już masz I różyczka Ci kwitnie U mnie jeszcze wszystkie w pąkach
Codziennie, jak przyjdę na działkę robię obchód po różach i wypatruję kwiatów