werbeny, z braku pomysłu na nie wylądowały pod klonami - pod każdym jedna werbena.
Wiem, że to ubogo, tak po jednej sztuce, ale więcej nie mialam

werbenie towarzyszą lawendy, które po 3 miesiącach męczarni w 6-pakach wreszcie znalazły swoje miejsce.
Stipa fajnie by wyglądała koło niech, ale jej nie mam.
no to lecimy dalej
Chciałam i ja mieć sowją rozplenicowo-rozchodnikową rabatę, powstało wieć coś takiego:
ale w między czasie kupiłam 6 białych jeżówek mając na nie plan w głowie, który podczas przymiarek legł w gruzach.
Coś trzeba było zrobić z jeżówkami i nie mogły one trafić za garaż, gdyż cierpliwość eM do moich roślinnych zakupów była już mocno, bardzo mocno nadwerężona.
Jeżówki trafiły więc na rozplenicowo- rozchodnikową