Widzisz, ogród już zapada w pamięć, co bardzo dobrze rokuje
Nie ma co się martwić, może nawet koty Ci przysługę zrobiły, za rok z tego jednego rozchodnika będziesz miała kilka krzaczków, mi na razie rozchodniki przyjmowały się ze 100% sukcesem.
Ta jeżówka nie jest pionowa, ale też nie leży, u mnie jest na wystawie południowej i wychyla się do słońca, co akurat w tym miejscu, w którym rośnie nawet fajnie wygląda.
Może na tym zdjęciu będzie to lepiej widać.
Dzięki jeszcze raz za miłe słowa, bardzo to dopingujące Fajna jest ta GE, taka nieoczywista Szukam czegoś w okolice duetu lawenda+ Artemis, myślałam o Milkshake, ale ta prezentuje się naprawdę dobrze...
Zuza i żółte i czerwone malinki to te od Ciebie, teraz się rozkręciły, jeszcze trochę owoców wisi.
A malinotruskawka trochę mnie przeraża, krzak się tak rozrósł, że aż się boję gdzie kiedyś będzie dla niego miejsce, na razie było kilka owoców, wszystko Milena wcina, więc ja smaku nadal nie znam, ale ponoć smakiem bliższa malinom, a wielkością truskawkom, a tą czerwień to ma taką aż fluoroscencyjną, dosłownie świeci na krzaku.
Cała prawda
Ja bym do tego połączenia wybrała GE, te moje w najbliższym towarzystwie mają niebieskie szałwie i lawendy i bardzo fajnie się to kolorystycznie komponuje.
A Artemis też mam więc łatwo mi sobie wyobrazić jak to ze sobą zagra.