Nie dają zyć znaczy, że wodę kradną? A właśnie w brzozy chciałam dać, na tle szmaragdów ładnie by się odznaczały... i pięknie wyglądają u Ciebie takie ogromne białe kwiatostany
Wiązówka ślicznie wygląda
Buki pamiętam jak pytałaś - u mnie ten przy ścianie przesadzany ruszył wcześniej, cieplej miał ale na dziś zdecydowanie ten wyższy (przy zjeżdzalni) cieszy oko - ma ogromne bordowe liście. Ten pierwszy zdecydowanie mniejsze i jaśniejsze (mimo że stanowisko podobne) tłumaczę sobie tym, że pewnie "siła" wzrostu w korzeń idzie jak ma miejscówkę w miarę świeżą
Może u Ciebie tak jak z ss Reni?
Dzięki, że napisałaś, spróbuję - co mi szkodzi - listki były na tyle małe, że trudno jakiekolwiek oznaki choroby zauważyć, ja myślałam, że mróz go załatwił, bo w bardziej wystawionym miejscu jest, a ten drugi w zaciszu za domem, ale czy to możliwe?
A teraz na Twoich ŚŚ pojawiają się nowe listki w miejsce tych co uschły?
Tak podejrzewam, że wody tam mają za mało, a może też już trzeba ją odmłodzić, bo 3 letnia roślina to już jest - w każdym razie decyzja o przeniesieniu już zapadła, bo na brzozowej robię dalej roszady.
Jak przesadzałaś tego buka to najpewniej jest tak jak piszesz.
Renia jakiś trop podała, trzeba spróbować, ale w tym roku to już pewnie ładny nie będzie, choć myśli, że całkiem zdechł nie dopuszczam.