Może wiosną zdecyduję się na produkcję własnych kul betonowych (ostatnio pozyskałam dwa duże klosze), a na razie taką betonową kolekcję sobie zakupiłam (wiosną powędruje na taras).
Szałwia w ogródku ścięta, kilka gałązek było na tyle ładnych, że stoją w wazoniku
Gdzie się człowiek nie obróci tam wianki - wczoraj widziałam, kilka naprawdę niebanalnych... ten sweterkowy czarno-szary chodzi za mną, a i kremowy niczego sobie