Ślicznie wszystko wygląda.

Ja tak zmasakrowalam rabate z z zwierkiem przez to przesadzanie kamyka juz nie widać i faliscie się zrobiło

zastanawiam się kiedy ja go zaczne przeklinać, widziałam ostatnio ile u Eweliny przelazło chwastów i aż się boję, bo wyciąganie czegokolwiek z kamienia ta masakra, jakiś wynalazek ułatwiający to by się przydał, chodzi mi po głowie jakaś duża pęseta, czy chwytak

ściana ze świerków serbskich.

dokładnie, muszę sie wziąśc za te chwasty, ale Edytko Ty masz więcej zwirku, ja ubrałam z niego bo go likwiduje, chociarz jak było grubo to jednak też wychodziły.

A ja z pytaniem ciełaś juz cisy?

A ja ze żwirkiem to mam takie wrażenie ,że rośliny mi się duszą
No i masakra ,bo niby chciałam mieć na zimę czysto i żwirek i już wysypać a teraz mam inny plan, chciałabym poprzesadzać a przez żwirek to mnie to przerasta i się wszystko odsuwa w czasie..

ja wczoraj kopałam w żwirze...brrrrrrrrrrrrr..na myśl o jakiejkolwiek rewolucji na rabacie mnie aż wzdryga...a najgorsze że mam zły kolor zwirku pod sposem i przysypany odpowiednim...teraz jak zaczynam przesadzać to zaś ten "różowy" wyłazi na góre....

Edytko, jaka jest cena takich świerków serbskich ? mniej więcej tej wysokości jak Twoje ??

dzięki za czujność, bo faktycznie te rododendrony nie wyglądają najlepiej, zrobię ten oprysk z żelazem co to ostatnio przepis krąży po forum i zobaczymy czy będzie lepiej.