A ja bym się bała bukszpanowej kuli w RB, że będzie przerastać, tak jak to któraś z dziewczyn pisała i że to będzie psuło efekt. Możnaby tam położyć duże kamienie, w grupie, jak w ogrodach japońskich, albo coś postawić kamiennego, żeby zimą nie było pusto.
Trzcinnik 'Avalanche' jest bardzo podobny do "Overdam', tylko paskowanie ma na odwrót. Z daleka dość jasny, kwiatostan w czasie kwitnienia ciemny i luźny, potem się "składa", jak u innych trzcinników i płowieje. Ogólnie dość pionowy, chociaż moje są jakieś mniej pionowe niż np. 'Karl Foerester'. Trzcinniki są krajowe, odporne. I ładnie wyglądają w łanach. 'Avalanche' w czasie kwitnienia ma jakiś 1m wysokości,tak na oko. Kwitnie od czerwca. Startuje wcześnie.
Jeszcze mi się przypomniało: z zimozielonych roślin pod drzewami wytrzyma na przykład mahonia.
Dereniom bardzo służy zimozielone towarzystwo. W necie można też znaleźć fotki mocno ciętych dereni w bergeniach. Tylko takie pionowe gałązki Olili u derenia uzyskasz, jak będziesz corocznie nisko przycinać i zostawiać tylko młode pędy. Dereń inaczej cięty albo niecięty ma całkiem inny pokrój zimą.
Nie traktujmy pinterowskich inspirek dosłownie - to ma być inspiracja, natchnienie, skojarzenie faktur, kolorów, form w połączeniu z naszą aurą, możliwościami, chciejstwami. W końcu i potrzebami. Czasami oglądając te pinterowskie obrazki warto przymrużyć oczy, by nie dostrzegać szczegółów a zobaczyć sam zamysł, aranżację i umeblowanie w rośliny przestrzeni jaką jest ogród.
No dobra, wymądrzyłam się
W kwestii hakonechloa macra, ręczę, że jest to i niekłopotliwa i niezawodna trawa. To co ona przezywa u mnie... strach się bać
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
No, właśnie wyobraźnia podpowiada mi, jak hakone, która nie jest zimozielona, będzie wyglądała zimą, czyli wtedy gdy dereń ma te swoje piękne nagie pędy I sądzę, że inaczej. Zwłaszcza po pierwszym cięższym śniegu, bo jej liście zimą są przecież martwe i nie mają turgoru. Raz przygniecione nie wstaną. I raczej nie będzie zielona, wtedy gdy dereń jest czerwony. Więc ten zamysł może się trochę nie udać. Lepiej by było użyć czegoś zimozielonego. I jeżeli Iza rozłoży jakieś nawadnianie to jest to do zrobienia.
A co konkretnie przeżywa? I czy rośnie pod drzewami bez nawadniania? Bo w naturze nie rośnie w runie ani podszycie, stąd moje pytanie jak sobie radzi u Ciebie i w jakich warunkach tak bardziej konkretnie. To by była cenna informacja.
Hakone u mnie rośnie w różnych miejscach i w róznych warunkach. Nie mam nawadniania, dodam. Większość rabat mam wyniesionych.
Hakone (cały czas pisze o macra) ma płytki system korzeniowy. Pierwszy rok grymasi. W drugim błyskawicznie się rozrasta. Po zejściu sniegu wstaje. Lepiej niż rozplenica. Ma słomkowy kolor jak większość traw i właśnie w zestawieniu z intensywnoscia kolorów derenia będzie fajnie wyglądać. Zimozielone trawy, carexy np, trzeba wiosną czyścić, skubać. Hochla sama się nawiezie Od biedy mozna delikatnie w pierwszym tygodniu kwietnia przegrabić. I co ważne - szybko startuje. Najszybciej. W maju jest już niemal docelowa kępa.
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)