Dzisiaj praca się nie kleiła. Wyrwałam kilka skrzypów z piasków moich (ależ one mają korzenie). Troszkę Przekopałam trawy przy różach, posadziłam jedna lawende pomiędzy róże Novalis i Parole.
Obmyśliłam sobie zabezpieczenie skarpy tej pionowej niewidocznej. Mam dużo długich desek po budowie więc i myślę, ze musze męża poprosić o pomoc w wykonaniu murku. Nie wiem tylko jak je ewentualnie zabezpieczyć przed wilgocią? Jeśli to się sprawdzi podobnie zrobię na froncie ale z dużych belek drewnianych
Zaskoczyly mnie też dzisiaj już dawno temu posadzone mieczyki, które wyszły z ziemi

Pozaznaczłam je patyczkami aby nie podeptac bo są malenkie
Udało mi się jeszcze zasiać maciejkę przy tarasie na piasku oraz pod płotem zsadziłam 4 paczki słonecznika, a pod skarpą dynie

Skoro miałam nasionka a miejsca dużo to posadziłam

a co
Już wiem, że na jesień będę znowu przesadzalam 4 róże. Dwie nowe mają fatalne miejsce ale juz ich nie ruszam bo boje się, że mogłyby sobie nie poradzić z przeprowadzką.