Walduś jak święta minęły?
Ha, ha
On już ma przedsmak Sylwestra
Mnie akurat w takich sytuacjach do śmiechu to nie jest. Już raz w zimie siedziałem w samej koszuli 2 godziny na balkonie. Później okazało się, że to nie mąż wrócił, tylko sąsiadka przyszła pochwalić się zakupem nowej kreacji.
...no nie mów, że Ty jeszcze myślisz o wigilijnym karpiku. Chyba, że o Mikołaju.
Waldek ! Zachowuj się
A do mnie mikołaj nie trafił,ciekawe czemu?