no widzisz a ja kota rozumiem, moje tez mialy miseczke z woda a juz nie Maja i bo i tak z niej nie pily.
Psa za to nigdy nie mialam i nie rozumiem instrukcji obslugi
____________________
IzaBela
Pod Bialo-Niebieska Chmurka***cz.I***
Wizytowka
"Nie moge na dluzej zostac" -wyszeptala Chwila Szczescia - "ale wloze w Twoje serce wspomnienia"
to i ja o kocie napiszę
mój pije tylko z podstawek od kwiatków - z własnej nie zamierza i specjalnie wylewa
a co do wody w wazonie... no mój uwielbia taką nie zmienioną, a jak kwiatki wyrzucam takie tygodniowe dajmy na to to najlepszy afrodyzjak dla niego i przysmak - kosz muszę szczelnie i szybko zamykać... coś w tych 'śniętych" kwiatach dla kotach jest
Mój ma tak jak Basiny. Tylko bieżąca woda, lekkim ciurkiem.
Koty to insza inszość. Taka magiczna trochę.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Znaczy, normalny jest , w sensie koci kot. Buziaki dla kociarzy i psiarzy. I bezzwierzęcych też. Zdjęcia obiecuję w przyszłym tygodniu. W sobotę przyjeżdża "magik" wycenić budowę fundamentów pod przyszły mur. Może coś ruszy się i na tamtym mordorowym kawałku działki. Chciałabym, choć słabo ogarniam to co już jest. Ale zawszeć to robótka do przodu idzie. Właściwie człapie. Właściwie pełza. Ważne, że do przodu!
Ha ha ale artysta mój agent to włazi do wanny i drze się że woda nie leci puszczam ciurkiem i zadowolony pije raz wskoczył do wanny synowi i podrapał go jak wyskakiwał w szoku uściskuję gorąco
Chyba umrę . Bogdziu, naprawdę nie ma u mnie obowiązku pisania i odpowiadania. Ja piszę tam, gdzie mi serducho zabije. A u Ciebie mi bije jak cholera. A wazon jak wazon, szklany.