Łee tam, nie mam co pisać. Nic ogrodowo się na razie nie dzieje, to nie będę smędzić. Nie wiem co na działce, bo nie byłam (auto z mężem w pracy). Poopiekowałam się za to rodzicami trochę. Na wiosnę będę polować w tę sobotę. Pozdrowionka Wam ślę
Łap wiosnę za nogi i wciągaj do swojego ogrodu. Nie bycz się tylko weź się za robotę. EMa do pracy wyślij bez samochodu, a Ty na działkę.
Czekam na dobre wieści od Ciebie.
Ewciu, gdyby się dało, to wysłałabym bez samochodu. Sęk w tym, że wtedy widziałabym go (męża w sensie), jakieś parę godzin w miesiącu. Zdążyłby przyjechać pociągiem w sobotę rano, by w nocy wyjechać. A jak dobrze wiesz, nie samym ogrodem człowiek żyje