Aniu brzózki wyglądają ok. Mają maciupeńkie pączki, to chyba żyją. U mnie wygwizdów z lekka, to i wiosna zawsze trochę później. Krokusy i narcyzy jak co wiosnę padły łupem sarenek. W pierwszy dzień świąt było kolorowo, a w drugi już tylko bobki sarenkowe zostały. Czekam na sobotę, może zięć się zlituje i mnie zawiezie, to coś porobię. Nic u mnie nie ruszone jeszcze. Spadam, bo wraca szef! Zajrzę jutro w pracy, ale nadrobić waszych szalejących wątków nie mam szans! Toszka kochana czekasz z założeniem wątku, aż kupię nowy sprzęcik? I dobrze może u Ciebie będę na bieżąco!

Romeczko tak to jest z tymi wydatkami nieplanowanymi Melduję, że brzózki dają oznaki , że żyją

Nowy sprzęt mus mieć

Romka odbierz wiadomość - ważna sprawa

Romcia pozdrawiam i czekam na relacje co u Ciebie.

Dziękuję za pozdrowienia W poniedziałek mam nadzieję do Was wrócić, bo laptop nowy będzie

Ooooooo jak super bo już się stęskniłam

Romka masz już laptopa?

Romka od dzisiaj mam znowu pod opieką niepełnosprawnego pieska, ciocia na wakacje poleciała i ja się nim opiekuję On jest taki kochany, a moje psiaki dobrze go traktują, trochę tak jak by się go bały, a on dużo mniejszy od nich, ale wyczuwają, że z nim jest coś nie tak - mądre zwierzęta

Macham widzę że jesteś dla Cię