cześć ale mnie nie było a tu planowanie fajnie kombinujesz. popieram Iwonę w kwestii zmiany nawierzchni przy rodkach, Bogdzia zawsze zwraca uwage na to aby nic na korzeniach rodkow nie leżało.
widzę że ciągnie Cie do symetrii, mnie też choć wiem że jest passe ale inaczej nie potrafię ;p
jak nie chcesz dokupowac trzeciej Aurea nana to może tak lekko z tyłu dac szpaler 3 hortek a przed nimi pomiedzy te 2 Aurea?
Anabell czy zwykle , czy strong sie rozkładają na boki. Zatem pomysł na sadzenie co 1m jest ok, ja mam gęściej posadzone.
Rozplenice i Morning Light jak najbardziej beda pasować, bo rozplenice są ciemnozielone, rzekłabym nawet o lekkim odcieniu niebieskiego . Ja mam je z Gracililimusami i bardzo mi się podoba takie polaczenie. Pomiędzy trawami oczywiscie hortensje mam
Świeżo sadzone róze od razu kopczykujemy, niezaleznie od tego jaka jest teraz pogoda.
Traw w ogrodzie sporo przybyło i jeszcze będzie więcej
Wiosną pierwszy raz ścinałam trawy i nie stwarzało mi to problemu. Zobaczymy jak będzie w przyszłym roku, bo traw więcej i też są już bardziej dorodne. Nie wyobrażam sobie jednak bez nich jesiennego ogrodu.
Cebulowych ile bym nie posadziła to zawsze jest mało.
Iwonka przeklinam te rabaty żwirowe. Ciągle sprawiają mi dużo problemu.
Świeżo posadzone róże zakopczykowałam korą. Mam nadzieję, że przetrwają zimę.
Pomysł z gazetami i kompostem przy kamyczkach to chyba dobry pomysł, tylko ja nie mam kompostu