Angelika hmmmmm no faktycznie to dziwne. U mnie pierwszy rok, więc doświadczenia z jesiennym przebarwieniem nie mam. Zaledwie kilka jesiennych dni było ładnych może to miało wpływ, że nie zdążył zmienić koloru. Pogoda w tym roku nie rozpieszcza
Mój zżółkł, przez kilka dni był żółciutki, a później zaczął brązowieć, w ciągu jednej nocy listki zaschły i były brązowe. Dziś w nocy orkan Grzregorz je zwiał .
Mirella, jak tam u Was? U mnie wieje, ale nie tak bardzo jak poprzednio, strasznie lało w nocy. Mam nadzieję, że wszystko ok, bo w Wielkopolsce prognozy były gorsze niż u nas.
Witam się po dłuuugim czasie nie bytu u mnie też wichura, deszcz, tylko kocyk, dobra muzyka czy książka, wtulony i mruczący do ucha kot. Pozdrawiam i zapraszam do Trzech Jabłoni