Dzisiaj byliśmy dwa razy. Nazrywaliśmy bobu, fasolki, malin i popływaliśmy łódką po jeziorze.Troszkę słońce nas zmęczyło. Pogoda się zrobiła, więc na reszcie prawdziwie odpoczywamy.

Mirellko Ty masz za duzo roslin,za maly ogrod,ja znow odwrotnie tak patrze na te zdjecia i sobie mysle,ze moze poszerzysz rabatke,czy to w gre nie wchodzi?

Mirella i poszerzenie rabaty, to się nie uda Chyba, że coś się zmieniłoOna ma wszystko poukładane i to jest niezmienne.

Już wiosną były poszerzone rabaty.
Musi tak zostać jak jest

Wiem - musisz zmniejszyć areał trawnika i powiększyć rabaty. Wien - teraz mówisz że się nie da. Mój M. Też przez trzy lata warczał jak poszerzałam rabaty o kolejne 5 cm i udowadniał mi to z miarką w dłoni. A teraz sam w miejscu ulubionego trawnika robi pokój różany i zamiast trawnika już planuje patio i każe mi myśleć czym to patio otoczyć i szuka metallych obelisków trejazyków itp bo chce duuużo kwitnących i pachnących kwiatów. Tak miłość do trawy odchodzi powoli do historii A zobacz jak Iwonka przerobiła swojego M. Nawet uwierzył, że ta morfoza to Jego pomysł

Zabaewa - święte słowa
Mirella - przeczytaj 10 razy

Na zdjęciu Twój ogród wygląda na duży i spokojnie mogłabyś rabatki poszerzyć. Tym bardziej, że przy trawniku to dopiero narobić się trzeba (ale o tym to już wiesz ).
Mój eM też najpierw z daleka od moich roślinek chodził, a teraz podlewa, przesadza bez jęknięcia, po ogodniczych ze mną jeździ - jakoś tak samo wyszło
Więc jest nadzieja

Mirella, będę miała jeszcze floksa Ja nie wiem gdzie to wszystko spakuję