Mirella ja bym za wiele nie dosadzała na igiełkowej. Jak będziesz miała za dużo kolorów to fajnie wyglądało. Mogłabyś ewentualnie dosadzić trawy.

Na zapalenie krtani to tylko raz dostałam antybiotyk - jak dodatkowo przywiązało się zapalenie oskrzeli. A tak to nigdy.
Na początku jeździłam w środku nocy na zastrzyk na Ostry Dyżur (Nocna Pomoc Medyczna) do szpitala. Później to sama podawałam Pulmicort (steryd) do inhalacji. No i oczywiście dzieciaka w pierzyny i na dwór na spacer kilkuminutowy - o ile to zima była. No i absolutnie nie wolno podawać ciepłych napojów bo krtań jeszcze bardziej spuchnie.

Widzę,że u Was dziewczyny też szpital. U mnie najmłodszy zapalenie płuc, gorączka nie do zbicia, noc nieprzespana. Ehh ale jak tu nie chorować jak w jeden dzień jest +10 stopni, a na drugi -1.

Mirella a gdybyś na tej rabacie już tylko posadziła coś płożącego, niskiego, co będzie kwitło i zakryje te dziury które na razie są bo wszystko masz niskie.

Np takie żółte coś (chyba rozchodnik)
https://pl.pinterest.com/pin/411446115931001846/

A musi być coś z tego, co wymieniłaś? Bo mnie by tam jeżówka pasowała, jakiś jeden kolor wybrać. Ale ja się nie znam i dlatego ciągle przesadzam

... Później to sama podawałam Pulmicort (steryd) do inhalacji. No i oczywiście dzieciaka w pierzyny i na dwór na spacer kilkuminutowy - o ile to zima była. No i absolutnie nie wolno podawać ciepłych napojów bo krtań jeszcze bardziej spuchnie.

No właśnie my też mamy sterydy do inhalacji. Na szczęście u nas to były dopiero początki zapalenia krtani i oskrzeli.
Mirellko, cały czas jesteśmy pod opieką pediatry-pulmonologa, a na lodówce wisi recepta "na wszelki wypadek" na antybiotyk, jak by się coś działo złego, szczególnie podczas weekendu.
Dzisiaj chłopaki czują się zdecydowanie lepiej,a następną kontrolę mamy jutro
Pozdrawiam i dużo zdrówka dla wszystkich chorych Maluszków życzę.