Nie jest tak źle, ale np z miskantów w zeszłym roku mieli tylko strictusa...
W czasach przedogrodowiskowych, gdy do nich wpadałam, to nie wiedziałam na co patrzeć, teraz trochę innych rzeczy szukam... No i na tych trawkach trochę polegli, ale mam nadzieję, że w tym roku się poprawią. przecież muszą iść zgodnie z trendami
Myślę, że większy wybór mają w Wieluniu...
Witaj Reniu
Widzę, że u Ciebie się dzieje. I co zdecydowalaś z tą rabatką? Na projekcie to chyba rabata nr 2. Gdybyś zdecydowała się na te bukszpany (oglądałam przy schodach), to rabatka nr 1 powinna być podobna. Swoją drogą, uważam że dobrze będą wyglądały przy tym formowanym iglaczku. Popatrz poniżej, też bukszpanowe formowane klimaty.
Witaj,
Dzięki za pomoc. No właśnie też mi się wydaje, że do formowanego pasowałyby kule bukszpanowe + jakieś trawki (nie potrafię jeszcze ogarnąć tych wszystkich nazw) oraz ożywiające żurawki.
I pozostaje mi rabata, którą zaprojektowała mi Danusia. Pomyślę o niej jutro - może faktycznie 2 trzmieliny na pniu (ale musiałyby byc naprawdę dorodne) i ze 3 kule + trawy, berberys i trzmielina nisko dla powtórzenia +?
Pozdrawiam
Chcesz wrzosowisko? A wiesz, że my mamy dobrą szkółkę z wrzosowatymi? I tanio, bo to producent A jak chcesz naprawdę porządnie zaoszczędzić i kupić setki sztuk to polecam kupić młodzież. Sprzedaje się to w multipaletkach, musisz się pobawić w podhodowanie, ale masz sadzonki po ok 1-1,5 zł Sprzedają to na wiosnę żeby jesienią można już było do gruntu. No, tylko trzeba się pobawić
____________________
Monika. Gdybym tylko mogła nie wychodzić z ogrodu...
Witaj,
A na czym miałaby polegać ta zabawa? Podhodować tzn sadzonka do doniczki, podlewać i patrzeć jak rośnie? Jakby co, to podpowiesz? A gdzie jest u nas taki punkt? A byłaś w Sieradzu?
O widzisz! Nie spojrzałam, zapomniałam kurczę...
Zabawa polega dokładnie na tym Jeśli miałabyś dostęp do ziemi z lasu sosnowego to odchodzą ci też koszty podłoża a i szczepionkę mikoryzową masz w tym gratis Ja to uwielbiam takie zabawy, ale wiem też że jak jest lato i upały po 30 stopni to nie ma że się nie chce, w małych doniczkach to kurczę dwa razy dziennie trzeba podlewać Wiem, bo sama dużo roślin rozmnażam i potem stoją te dziesiątki doniczek wszędzie a ja weekend mam stracha pojechać bo nie miałby mi kto podlać. Jak chcesz oszczędzić to super sprawa, ale jak cię stać to kupuj gotowce. Wyślę ci zaraz namiary na pana od wrzosów
Miłego dnia
____________________
Monika. Gdybym tylko mogła nie wychodzić z ogrodu...
W sumie co mi szkodzi spróbować wyhodować wrzosy. Najwyżej jak się nie uda, we wrześniu kupię gotowce. Tym bardziej, że za ogrodzeniem pełno sosenek więc, tak jak piszesz, podłoże idealne dla nich.
A takie podłoże nada się też dla rododendronów?
Dzięki