Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród

Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród

ren133 10:09, 01 sie 2018


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
Magda70 napisał(a)
Faceci muszą się z pewnymi wiadomościami oswoić. Potrzebują troszkę czasu....a potem okazuje się, że to był ich pomysł


____________________
Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród
makadamia 10:10, 01 sie 2018


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
Od siebie dodam, że ekologiczne prowadzenie ogrodu wymaga dużo czasu i systematyczności od ogrodnika. Więcej, niż standardowy rodzic z pracą i młodym przychówkiem jest zwykle w stanie poświęcić.
Opryski ekologiczne to głównie profilaktyka, czyli już od początku wiosny zaczyna się:
- co tydzień OW/PW
- co tydzień herbatka tymiankowa
- regularnie - na ślimaki
- przez całą wiosnę - na mszyce

Do tego nawożenie gnojówkami, żeby miało sens, to co dwa tygodnie powinno być robione. Ja podlewam ręcznie tak czy inaczej, ale jak ktoś ma automatyczne podlewanie, to to jest dodatkowa robota. Nie mówiąc już o tym, że po tą pokrzywę/skrzyp/wrotycz trzeba się przejść i je zebrać.

Każde z osobna to niby niedużo czasu zajmuje, ale jak się to wszystko policzy razem, to już owszem.
Dlatego z tego wszystkiego ja stosuję tylko PW i gnojówki, a i tak cierpliwości mi starcza zwykle do połowy lipca
____________________
Asia-podmiejski ogrodek
ren133 10:12, 01 sie 2018


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
AngelikaX napisał(a)
Magda no jakbym siebie słyszała


Z moim eMem jest kropka w kropkę to samo... najpierw trzeba rzucić hasło - najlepiej późną jesnienią ... oddzew zwariowałaś - nic już nie będę robić w ogrodzie... miejsca już nie ma ... zima mija - kilka razy napomykam o pomyśle... po nowym roku eM mówi to jaki chciałaś ten krąg? jaki duży ma być ten pawilon

To samo tyczyło się remontu... np. jak wywalaliśmy jedną ścianę... najpierw szok, duże oczy czy faktycznie zwariowała... dodam tylko, że ściany nie ma





Czyli dużo łatwiejsi w obsłudze niż my?

A swoją drogą bardzo jestem ciekawa efektu końcowego tych rewolucji w domu
____________________
Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród
ren133 10:13, 01 sie 2018


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
mrokasia napisał(a)
Taaak, mój też siada sobie na froncie i jest bardzo zadowolony, że tuj już nie ma tylko takie piękne trawy, które przecież sam wybrał w ogrodniczym ...


Jednym słowem umiejętne podejście załatwi wszystko
____________________
Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród
ren133 10:14, 01 sie 2018


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
Johanka77 napisał(a)
Hahaha!!! Oni z.jednej gliny wszyscy ulepieni

Mój rok temu jeszcze bronił swojego trawnika jak Częstochowy, a teraz sam mi rabaty planuje...


I sprawdza sie w tym planowaniu?
____________________
Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród
ren133 10:17, 01 sie 2018


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
nawigatorka napisał(a)
E to moj eM na wyższym poziomie wtajemniczenia bo sam z pomysłami wychodzi. I to fajnymi. Ostatnie dwa punktu jakie nam na liscie zostały to jego pomysły.
A gdy ostatnio taki jeden pomysł „zmierzyłam” w terenie i przychodzę i mówię: wiesz jeden problem jest bo tam ta wiśnia rosnie i przez nią chyba się nie wmiescimy (a wiśni nie lubie i rosnie tam tylko z litości) eM na to: co się przejmująsz. Wywalkmy


Zaraziłaś go swoją kreatywnością
____________________
Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród
ren133 10:18, 01 sie 2018


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
leon60 napisał(a)

no jakbym o swoim czytała


Co sie dziwisz? ma dobry przykład
____________________
Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród
ren133 10:20, 01 sie 2018


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
makadamia napisał(a)
Od siebie dodam, że ekologiczne prowadzenie ogrodu wymaga dużo czasu i systematyczności od ogrodnika. Więcej, niż standardowy rodzic z pracą i młodym przychówkiem jest zwykle w stanie poświęcić.
Opryski ekologiczne to głównie profilaktyka, czyli już od początku wiosny zaczyna się:
- co tydzień OW/PW
- co tydzień herbatka tymiankowa
- regularnie - na ślimaki
- przez całą wiosnę - na mszyce

Do tego nawożenie gnojówkami, żeby miało sens, to co dwa tygodnie powinno być robione. Ja podlewam ręcznie tak czy inaczej, ale jak ktoś ma automatyczne podlewanie, to to jest dodatkowa robota. Nie mówiąc już o tym, że po tą pokrzywę/skrzyp/wrotycz trzeba się przejść i je zebrać.

Każde z osobna to niby niedużo czasu zajmuje, ale jak się to wszystko policzy razem, to już owszem.
Dlatego z tego wszystkiego ja stosuję tylko PW i gnojówki, a i tak cierpliwości mi starcza zwykle do połowy lipca


Fajny wykład
A co na ślimaki i na mszyce?
____________________
Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród
makadamia 10:29, 01 sie 2018


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
ekologicznego? nie mam pojęcia
ze ślimakami - odpukać - nie mam problemów, ale podobno sypie się pokruszone skorupki czy mączkę czy inne cuś, co po każdym deszczu trzeba poprawiać
mszyce się pojawiają, ale dopóki jest ich mało, to udaję, że nie widzę, a jak się zrobi dużo, to wtedy pryskam jakąś chemią (w tym roku tylko łubin).

jak to ostatnio wyczytałam gdzieś: jak nic nie podgryza naszego ogrodu, to znaczy, że ogród nie jest częścią ekosystemu
____________________
Asia-podmiejski ogrodek
ren133 10:47, 01 sie 2018


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
Nie wiem czy sie z tego cieszyć ale mój cały czas jest częścią ekosystemu
____________________
Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies