Ale niespodzianka ciekawa jestem, jaka u mnie, może są jakieś mierniki aby samemu to zrobić?

Ja na forum w różnych wątkach przestrzegam w pozytywnym tego słowa znaczeniu przed nawożeniem mineralnym przesadzanych roślin i młodych trawników. Nie raz czytałem w odpowiedzi, że są w tej kwestii ,,różne szkoły". Wystarczy teraz spojrzeć na zalecenia nawozowe wydane przez Okręgową Stację Chemiczno-Rolniczą aby przekonać się, że jedna z tych szkół legła w gruzach. W obu przypadkach specjaliści z OSCH-R wskazują Reni, aby brakujące bądź nieprzyswajalne przez trawę składniki pokarmowe uzupełniła w formie nawożenia dolistnego a nie doglebowego.
Renatko.
W pierwszej kolejności siarką powinnaś doprowadzić glebę do odczynu pH 6,5.
Dopiero przy tej wartości trawa na trawniku w niezakłócony sposób zacznie pobierać z gleby wszystkie potrzebne jej do życia składniki pokarmowe w tym również potas i fosfor.
Do tego czasu w/g zaleceń stosuj dokarmianie dolistne pomijające system korzeniowy.
Poproszę o fotki trawników po trzecim koszeniu.

Ps.
Na przykładzie Twojego trawnika można zauważyć jak ważną czynnością jest wykonywanie co 4-5 lat analizy chemicznej gleby.

Zakup miernika gorąco odradzam! Chyba, że taki z odczynnikami chemicznymi - to może się sprawdzi, bo na resztę szkoda kasy.

Reniu, ile to mądrych rzeczy się dowiedziałaś. Zdecydowanie lepiej wydać, ja radzi Waldek, te 50 zł na badanie gleby, niż marnować trawnik, czy kolejne roślinki. Jaka Ty teraz mądra jesteś

Waldku
Dziękuję za szybką reakcję Teraz po prostu znam już powód, dla którego trawnik "przystopował". Zgadzam się ze wszystkim, co piszesz, ale czym konkretnie mam zakwasić glebę?

Siarczanem amonu 30 g/m2 (3kg/ar) najlepiej przed deszczem.
Zobaczysz jak szybko teraz rozbujasz trawę.
To jest własnie to czego zabrakło przedsiewnie.

Reniu, cieszę się, że sprawa z trawnikiem się wyjaśniła. Mam nadzieję, że jeszcze w tym sezonie będziesz się cieszyć bujnym, zielonym dywanem

Ren jakich ciekawych rzeczy się dowiedziałam o trawniku!,
Czy mozesz pokazać zdjęcie problematycznego trawnika, bo się dokopać nie mogę do nich