Pewnie, ze chcę tylko czemu ja tak późno na to wpadłam? Ale lepiej późno niż wcale A przyznam Ci się, że chyba największą motywacją był strach przed pędrakami ... jak sobie poczytałam o Twojej herbatce to pomyślałam, ze to jedyny sposób, którego mogę spróbować w walce z nimi ... a do tego potrzebny mi jest dobry kompost ... o dżdżownicach będę pamiętać ... jak tylko zrobią to za mnie to ja jestem na tak
Jest to niemożliwe. Świeża materia organiczna jest naturalnym miejscem żerowania, rozwoju i rozmnażania się dżdżownic kalifornijskich. Brak trwałej izolacji kompostu od podłoża mogło być przyczyną tego, iż trafiły one do menu kreta.
nie jesteś sama, ja też dopiero w tym roku zrobiłam kompostownik, mam nadzieję, że w przyszłym już coś będzie
co do popiołu to tylko drzewny się chyba nadaje a mocznik kupisz w ogrodniczym, ja sobie kupiłam, częścią przelałam liście w workach a resztę rozrobię i kopmost podleję
____________________
Iwona Od nowa... :) Jak mam czas, to leżę i odpoczywam, jak nie mam, to tylko leżę.
Aby otrzymać taki miodzik
kompostownik należy zapełnić przynajmniej dziesięciokrotnością jego pojemności. Najlepiej zrobić to podczas jednego sezonu wegetacyjnego. Sami musimy określić w przybliżeniu, ile odpadów z ogrodu i gospodarstwa domowego jesteśmy w stanie wyprodukować przez rok.