Adkawi, spokojnie Inaczej kosztuje wycieczka dla 1 osoby, inaczej dla 3.
Powodzenia

Krysia, zmotywowałyście mnie. Tak nie może być dalej, bo się wykończę...

Racja! Do boju kochana! Nie idziesz po jałmużnę tylko po swoje do jasnej cholery Trzymamy kciuki, ten facet to kula u nogi, musisz ją odciąć jak najszybciej

Otóż to, cycki w górę i do przodu, a w razie co, to wiesz, zrobimy mu nalot i zmieknie

Ser zrobiłam bundz. Z pięciu litrów mleka prosto od krowy. I bułeczki z dynią. Nawet niezłe.

Zrobienia sera gratuluję - złota Karolino

Mniam smakowicie wygląda
Planowanie widzę już prawie zakończone .....super zazdraszczam wyjazdu ....niestety mój urlop na ten rok się już skończył
Co do ważnych spraw ....nie wypowiadam się .... bo nie znamy sie zbytnio ....ale bardzo kibicuję poradzisz sobie !
Warto wziąść sprawy w swoje ręce .....
Ps. Czekam na zdjęcia z wyjazdu ....
moja przyjaciółka właśnie znowu pojechała ( teraz gdzieś w KohMak jest i co chwile na fb zdjęcia wstawia ......ech pięknie tam jest
Może bym kiedyś z Tobą sie wybrała ? Uwielbiam babskie wyjazdy

Mój pierwszy raz serowy, chyba udany choć powinny być dziury w serze, a nie ma. Hmmm

Magleska, dzięki. Ja raczej łażę i zwiedzam, teraz trzy tygodnie i jedyną woda to basen w hotelu szkoda mi czasu na plażę, mogę sobie na wyspy kanaryjskie wyskoczyć, dużo bliżej a też ciepło. Tyle że po trzech dniach na plaży jestem wykończona więc sobie tego nie robię

Łażę, zwiedzam i integruję się z mieszkańcami i innymi turystami czasem.
Może za rok zmontujemy ekipę, z jakimiś ogrodami botanicznymi naturalnie w międzyczasie

Ona tez większość zwiedza ,plaża to taki relaks dla pozostałych ( zajmuje sie organizacją ) napiszę Ci na priv jej stronkę

Karola przyznam, że podczytuję Twój wątek ale tak całkiem cichaczem Ale tym razem zabiorę głos.

Jestem pod ogromnym wrażeniem Twoich zdolności planowania i organizowania egzotycznych wypraw! Pierwsze co nasunęło mi się na myśl jak przeczytałam o Twoich poczynaniach to to, że powinnaś zajmować się tym zawodowo i zarabiać na tym duuuuże pieniążki! Nie wiem czym zajmujesz się obecnie, ale wiem, że byłabyś w tym dobra

Gdybym miała wybrać się w taką egzotyczną wycieczkę, to ze spokojem oddałabym się w Twoje ręce (choć z natury jestem trochę panikarą)

Życzę powodzenia

A o serku poczytałam w necie i kto wie?

Kobieta wielu talentów ! I ser zrobi, i przetwory na zimę, i ciasta (pyszne bo próbowałam), i wyprawę azjatycką zorganizuje, i ogród zrobi....a jeśli,cze w międzyczasie że trzy inne aktywności podejmie
Buziaki Karolcia !
P.s. próbowałaś poszukać tego zawodowego negocjatora ? Mówiłam ci że moi byli szefowie w firmie po rozwodzie mieli takiego profesjonalnego negocjatora który pomagał im się dogadać i podzielić się działkami, firmą, 600-metrowym domem i innym majątkiem.
Przy sprzedaży po nakazie sądowym nie uzyskać je dobrej ceny raczej...a to waźne przy tym kredycie ...
Powodzenia w walce o swoje !