Kolejne panny pokazujesz,piszesz o weding piano ,ja mam charming i nie do końca mnie kręci że kwiat się nie otwiera.kropki po deszczu nie rzucają się tak w oczy bo ma różowy rumieniec
Natomiast tranquelity jestem zachwycona ,podobnie jak olivią i desdemoną.zaczyna mariner.
w weekend napewno
oj czyli jest cos jak Princess Aleksandra of Kent u mnie...piekny kwiat ale co z tego skoro na ziemie non stop patrzy..ale ja ją mam pierwszy rok to może jeszcze wzmocni krzak i mnie zachwyci za rok
To samo obserwuję u mojej, w sensie różowe piegi po deszczu, ale usychających kwiatów jeszcze nie
Liczę na taką masę pąków jak u Ciebie next year
Pozdrówka