w weekend napewno
oj czyli jest cos jak Princess Aleksandra of Kent u mnie...piekny kwiat ale co z tego skoro na ziemie non stop patrzy..ale ja ją mam pierwszy rok to może jeszcze wzmocni krzak i mnie zachwyci za rok

To samo obserwuję u mojej, w sensie różowe piegi po deszczu, ale usychających kwiatów jeszcze nie
Liczę na taką masę pąków jak u Ciebie next year
Pozdrówka

Powzdychałam nad rózami. Zistawiam sobie na jakis deszczowy wieczor kontemplację nad Twymi rózami i stworzenie listy zakupów na jesień

Piękny kształt kwiatu ma Gemma, a jak Tobie się ona podoba?

Janko! od kilku dni czytam Twój watek i pozwolilam sobie napisac dopiero po przeczytaniu calosci masz przepiekna kolekcje róż.. żałuję, ze tak pozno trafilam na rozany watek na ogrodowisku, bo po pierwsze może rozwazniej dokonalabym zakupow rozanych do mojego ogródka, w Krutyń ich wiele sie nie zmiesci... a po drugie na pewno kupilabym Queen od sweden, ktora juz w centrum ogrodniczym wpadła mi w oko. U Ciebie wygląda tak pięknie, ze teraz pluje sobie w brodę, że nie wzielam..

Do tego pieknie prezentujesz swoje rozyczki, az chce się je wszystkie miec!

Ja mam u siebie poki co:
-New dawn po dwóch stronach pergoli (kolor ma piekny,ale kwiaty bardzo nietrwale i byl to zly wybor...)
- Cinderelle i dzieki Tobie wiem, ze ja zakulkuje
- louise odier
I jeszcze 2 nn.

Ale wlasnie szykuje miejsce na nową rozanke i pewnie nie raz wpadnę Cie podpytac o rade, jesli pozwolisz