Koło się zapełnia, super! Patrzę na Twoją równiutką obwódkę i nie wiem co począć ze swoją, ktorą dostałam. Wysoka, ale wyłysiała, trochę pracy będzie przy niej. Muszę cyknąć fotkę.
A pisałas już jakie tam będą róże? Bo nie zakodowalam.
Oczywiscie, że ciachnij. Wkrótce odbiją i bedą sie zageszczać.
Czyba mamy buksiki z tego samego źródła (od anulajdy) Rzeczywiscie nic im nie jest - za chwilę bedą już bardziej zielone. Ale można dolistnie trochę ponawozić roztworem sierczanu potasu - to poprawi ich kolor. JA ty roztrowem też czasem je podlewam. Tyle ze no nie takie świeżo posadzone.
Wiadomo ze to początki, ale już się cieszę, ze coś tam się dzieje w tym kole, bo przecież od listopada nosiłam sie z pomysłem takiej nowej rabaty. W końcu mozna było trochę popracować