To zależy jakie masz duże róże i jakie powojniki?
Jeśli powojnik bardzo mocno rośnie to może zagłuszyć róże, ale wtedy sobie dokupisz podporę do powojnika i puścisz go po niej. W ogrodzie wszystko można, trzeba eksperymentować i nie bać się. Powojniki tak jak i róże lubią ziemię żyzną, ja wykopywałam duże doły, tak na ok 0.5m głębokie i szer na ok 0,4m na spód dawałam drenaż, potem wiadro kompostu i dobrą ziemię próchniczą. Powojniki dobrze wsadzić głębiej niż w donicy i na ukos, to będą ładnie wypuszczać nowe pędy z ziemi się zagęszczą. Napisz jakie powojniki zamówiłaś, może i ja się skuszę
Dziękuję za pochwały i witam u mnie.
Róże Margaret Kronung kupowałam pod tą nazwą tylko "u" pisane jako umlaut. Nie mogę na mojej klawiaturze tego napisać. Wiem że to róża angielska i nic więcej. Jest bardzo podobna do róży Austina Crown Princess Margareta, dlatego zastanawiam się czy to nie ta sama. Kupowana dość dwno, jakieś 10 lat temu. Jeśli ktoś pomoże to może wspólnie ją przyporządkujemy do nazwy
Artykuł na temat wericiliozy znam, mam zamiar kupić te porzyteczne grzyby i powalczyć. Ważne aby nie przesuszać ziemi pod nimi, a ja tam rzadko podlewałam bo krzewy już rozrośnięte i radziły sobie same. Objawy pokazały się podczas tych upalnych lat, wtedy grzyb najbardziej atakuje.
Dla ciebie wstawiam ponownie zdjęcia mojej Margarety K
Iwona, witam w moich progach, bardzo mi miło cię gościć, mam nadzieję że będziesz zaglądać bo róż mam więcej niż pokazałam na zdjęciach
Bogusiu, kokoryczki miałam w dwóch miejscach, z jednego chciałam wywalić, ale zrobiło mi się szkoda i przesadziłam. Ona u mnie rośnie na miejscu słonecznym i suchym dość, na wzniesionej grządce z przepuszczalną ziemią. Ta przesadzona będzie teraz w miejscu cienistym i ziemi bardziej gliniastej. Zobaczymy której będzie lepiej?
Montewerde tak do 1,50 rośnie ale zeszłego lata wypuścila jeden długi pęd, może 1,80 lub więcej ale go trochę na wiosnę przycięłam. W ogóle w tym roku prowadzę róże inaczej niż do tej pory , długie pędy zakulkowałam, lub przygięłam i liczę na obfite kwitnienie. Do tej pory cięłam do 1/3 wysokości, też z konieczności po zimie, bo nie chciało mi się ich okrywać. W tym roku mimo że zima była łagodna to róże okryłam.
A Ty masz Crown Princess Margarete? Ja tak właśnie myślę że to ta róża, bo na zdjęciach bardzo podobna