Mirka kiedy robisz pierwszy oprysk róż? co jaki czas robisz oprysk róż?zastanawiam się kiedy zacząć ,nie mam zamiaru czekać w tym roku na szarą pleśń..
Miedzianem to już dawno pryskałam, w fazie pąka, ale Ty chyba też?
Z resztą jeszcze czas, dopiero listki rosną, w zeszłym roku pierwszy oprysk robiłam jak pojawiły się mszyce, to chyba było w maju, robiłam dwa w jednym. Dam znać jak będę robiła.
Ja głównie walczę z mączniakiem a nie z szarą pleśnią, miałam kiedyś róże podatną na szarą pleśń, to mimo oprysków pąki były na nią wrażliwe. Pozbyłam się tej róży. A u Ciebie która jest taka wrażliwa na szarą pleśń?
Jeden oprysk który zrobiłam to jak pryskałam na Rh siarczanem magnezu i żelazem, to potraktowałam nim też róże, bo mi zostało ,ale to chyba jeszcze za wcześnie bo listki były malutkie. W każdym razie mówię co zrobiłam
W tym tygodniu znów będę tym pryskać Rh to róże pewno też to dostaną i jak starczy to i hortensje.
Ja nie zrobiłam miedzianem ...niestety
A promanal też nie prysnęłam całego ogrodu, wiec trochę się boję o moje róze bo ta zimna wiosna nie jest też dla nich dobra. Czytałam, ze coś przykrywasz ja się pytam co? Magnolii 3 metrowej przecież woalem nie przykryję ..
Ostatnio wyczytałam że promanal nie chroni przed mszycami. Nie wiem ale staram się pryskać. Miedzianem też staram się bo pomaga w walce z czarną plamistością.
Przykryłam włókniną rozsadki stipy, chryzantem ,które już dawno wystawiłam na zewnątrz i piwonię krzaczastą, pomidorki i jednoroczne wstawiłam do domu i przetrzymam je tak do czwartku, bo wtedy ma się już w nocy ocieplić.
U mnie dzis przymroziło, nic nie okryłam, ale tylko tulipany główki pochyliły. Teraz zresztą już sie podniosły. Różom na szczeście nic sie nie stało.
Mirko, miałam Ci już jakis czas temu napisać czy znalazłam opuchlaki pod łubinem. Otóż opuchlaków nie było, ale łubin też prawie korzeni nie miał. Ale wygladały jakby wygniły. Myślałam, że on z tych niezniszczalnych prawie. Cos tam odbija, ale ciekawe czy da radę