Po pierwsze bardzo dziękuję za puszkinie Są przeurocze
Mireczko, jakbyś mogła napisać z własnych doświadczeń jakie lubią one miejsce, ziemię, nawożenie. Poczytam o nich na pewno, ale Twoje rady bedą bardzo cennne
Zachwycam się u Ciebie tymi kepkami puszkinii i przebiśniegów w lasku - super to wyglada.
U mnie cięzko było z czasem i pogodą w weekendy, więc wszystkie prace porządkowe jeszcze przede mną.

Puszkinie u mnie nie chciały rosnąć. Na szczęście są bardzo podobne do cebulic.

wsród konarów azalii puszkinia, błękitne maleństwo


Uroczo to wygląda u mnie ogrodówki też już ruszają, w sumie wszystko już startuje, może jednak już mrozów nie będzie

Lubię puszkinię, ona jest taka wczesna , prawie jak przebiśniegi Ale długo się rozrastała z małej kępki, mam ją od początku ogrodu, nie sieje się na inne rabaty, siedzi w miejscu, może powinnam ją wykopać i rozsadzić, bo już bardzo zagęszczona jest.
Nie Sylwio, nie mnie obiecałaś nasionka naparstnicy, a jaki kolor ma ta naparstnica bylinowa? Czy się sieje jak ta zwykła?

Uroczo to wygląda u mnie ogrodówki też już ruszają, w sumie wszystko już startuje, może jednak już mrozów nie będzie

Ciemierniki piękne masz Mirko. A czy siewki można zostawić do zagęszczenia - czy koniecznie rozsadzać w nowe miejsca? - i kiedy ewentualnie przesadzać siewki.

U mnie siewek malutko, naparstnica ma drobne pomarańczowe dzbanuszki kwitnie w lipcu. Gdybyś chciała adres daj, bo w tym tygodniu rozsyłam.