No to zazdroszczę U mnie na razie widać tylko jakieś zielone części, rosnące bardziej w poziomie niż w pionie
Myślę że min 3 lata czekałam, ale być może to były 4, nie pamiętam
Ja walczyłam z powojem polnym. Używałam octu Psikałam tam gdzie widziałam, że wychodzi z ziemi, starając się omijać rośliny pożądane. Było to ze 4 lata temu. Zasadniczo uważam, że walka była wygrana. Powój mocno został ograniczony Nie wiem czemu tego nie powtarzałam w kolejnych latach - zapewne z braku czasu
Jak były już takie większe, to przesadzałam na miejsca docelowe, ale to były jeszcze niekwitnące siewki. Natomiast przesadzałam już normalne spore kępy tych zwykłych nigra białych teraz w lutym i nic im nie było. Kiedyś czytałam że ciemierniki najlepiej przesadzać w lipcu sierpniu. Ja przyznam się robię to jak mam potrzebę nie patrząc na terminy
U mnie ten mak jest bardzo inwazyjny, wrósł mi w hakonki, ale myślałam sobie że mi to nie przeszkadza, bo on potem zanika, tylko że bardzo słabo kwitnie, szkoda trzymać takiego chwasta, a kupiłam go jako mak wschodni, pięknie kwitnący, miał być biały, jest jaskrawo czerwony. Nie przypuszczałam że to roślina taka ekspansywna, rozłogowa