Kasiu, ja wiem, że są wąskie, ale chyba nie aż tak, żeby dołem się nie stykały i nachodziły na siebie?
Haniu, no nie widzi mi się
Anula, normalnie jestem z siebie dumna, bo chyba pierwszy raz zaczęłam myśleć przyszłościowo. Bo co ja zrobię za 10 lat, jak jarząby będą zjedzone przez serby, a te dodatkowo będą się w tym miejscu od nich robić brązowe? Wytnę i zostaną mi brązowe placki? Też mi się wydawało, że sadząc serby co 2 metry, to one tak na 4 metrach w górę będą jednak zrośnięte. A dom obok ma 8 metrów!!! Szok, nie?
Makusiu, chyba już kupię tańsze, czytasz co dziewczyny piszą, że mężnieją szybko

To i Twoje w tym roku może się już zabielą

Co do drzewek w serbach, to dla mnie sprawa zamknięta, między serbami nie ma mowy, teraz opcja przed? Ja bym posadziła, czy nie ładnie by wyglądały czerwone owocki jarząbków na tle zielonych serbów?

Haniu, dziękuję za głos w sprawie brzóz, jeżeli chodzi o drzewa, to jesteś jednym z kilku moich autorytetów. Co do jarząbków, to chyba kupię 5 i po prostu posadzę tak jak mi wyjdzie w praktyce