Makusia, żebyś wiedziała

Ledwo żyję, dziś cały dzień pisałam kasację, bo się znowu jakiemuś Twojemu koledze po fachu nie podobało, to co wcześniej do niego napisałam, a żeby mnie dobić, to jeszcze sąd to przyklepał

Trzcinnik mówisz? Nie dam rady w ten weekend, może jakoś w tygodniu się umówimy? ID też Ci wykopę kępę całą.
Irenko, kupię mniejsze
Bogdziu, widziałam Twoje kolosy, stąd myślałam, że przerwa między nimi 2 metry starczy żeby się zrosły.
Aniu, staram się coś podziabać nawet w tygodniu, choć ciężko mi. W poniedziałek i wczoraj wygospodarowałam po godzince i choć front już jakoś wygląda
Sylwia, to świetna wiadomość
Basiu, brzozy bardzo lubię, masz rację będą terapią na skołatane moje nerwy
Magda, a bo ja to wiem? Sadzone są tak co 60 cm mniej więcej chyba, a na wysokość? ...ja mam 170 cm, a one mi sięgają tak szczepieniem "do cycków"

Musisz sobie zwizualizować
Gosia, byłam u Ciebie, widziałam serby. Dosadzenie dwóch z przodu nie wchodzi w grę, bo tam jest za wąsko. Muszę mieć tam przejście między wiatą a tyłem domu.