Dziewczyny, właśnie tak jak napisała Ania, wszystko będzie lecieć do wody z tej brzozy, łącznie z qpami ptasimi

Mój M uwielbia ten basen i podejrzewam, że jak dzieci urosną, to u nas tak jak u Mrokasi on ciągle będzie

A nawet ja nie będzie i będzie placyk z leżaczkami i paleniskiem, to tak sobie myślę, że mam nadzieję, że wtedy to już pospłacam wszystkie moje kredyty i jakby co kupie sobie dużą brzozę

Jest to jakieś rozwiązanie, nie?
Johanka, pałacyku u mnie nie ma i raczej nie będzie
Ania, kupuję magiczną siłę startową na rozwój korzeni