To samo przechodziłem Od środka bomba, u mnie po postawieniu budynku zdecydowałem, że zrobię poddasze ze schodami rozkładanymi, udało się, właśnie chłopaki skończyli
Nie no ja to już tam poddasza nie będę robić Mam strych z takimi wysuwanymi schodami w domu. Choinka i inne graty tam są
Już nie mogę się doczekać jak będziemy mogli tam wjechać i nie będę skrobała rano samochodu
Po malowaniu trzeba będzie jeszcze zakopać krawężniki, wkopać palisadkę i wysypać i zagęścić żwirek. Te 15 ton gruzu już zagęszczone
Hej, no nie przesadzaj z tym czytaniem
Dziękuję Mirelko, fajnie, że się podoba, bo trochę się bałam czy nie wyjdzie jakiś potworek, który kompletnie zeszpeci dom
Co do liliowca, to raczej się już wyjaśniło.
Marta, nerwów nigdy dość. Jak nie takie to inne
Teraz obawiam się, że nie zdążymy zrobić palisadek i obrzeży, a co za tym idzie nie wysypiemy kamyków i nie będziemy mogli wjeżdżać. Czasu coraz mniej i szybko się ciemno robi...
Agatko, cieszę się bardzo, że się podoba. Jak jeszcze uda się uporządkować teren i wysypać kamień, to mam nadzieję, że będzie wyglądała jeszcze lepiej