Byłam dziś na tych targach ogrodniczych u mnie i powiem, że jestem bardzo rozczarowana

Szałwii deep blue nie było, podejrzewam, że część sprzedawców nawet o takiej nie słyszała. W sumie to powinnam się cieszyć, kasy nie wydałam

Kupiłam na rabatę w przedogródku trzy trzmieliny na pniu. Wysoko szczepione, w miarę proste, może nie jakieś wypasione, ale cena mi zrekompensowała. Z resztą urosną

W innym miejscu pan miał ładne, duże kulki, ale różnej wysokości, jak zaczęłam wybrzydzać, że są na innych wysokościach szczepione, to powiedział, żebym sobie te wyższe głębiej posadziła... Litości...
Kupiłam jeszcze bakopę (ale dlaczego jedną, to nie wiem

), miętę cytrynową i sałatę (już nawet posadzone

)
A z dobrych rzeczy dzisiejszego dnia, to poznałam Renię-ryskę

Szkoda, że tylko kilka minut się widziałyśmy, ale mam nadzieję, że jeszcze kiedyś nadrobimy

Renia jest bardzo sympatyczną osobą, od razu to widać i kilka minut wystarczy