Generalnie cisy nie rudzieją na zimę.
Rudzieją tylko wtedy, kiedy mają za sucho lub cierpią z niedożywienia. To sygnał o pograniczu "być albo nie być".
Odmiany aurea też nie rudzieją, bo żółte przyrosty dojrzewają i zielenieją.

Fakt, mam sporo większe baccata i posadzone co 90cm. Po 3 latach widzę, że stanowczo za gęsto.
Wyjmij co drugi. Najlepiej teraz. A te o prostym, pionowym pieńku przerobisz/wyprowadzisz albo na lizaki, albo na stożki lub kule. Nie zmarnujesz baccata
Ze zdjęcia pamiętam, ze masz kilku idealnych kandydatów na formy strzyżone.
W pierwszym roku od posadzenia nie powinno się strzyc, bo strzyżenie pobudza do tworzenia (rozkrzewienia się) masy zielonej, a to trudne dla korzeni (i korzenić się i karmić młode przyrosty). Dzięki dostrzeżonym, charakterystycznym dla baccaty gałązkom dostrzegłam, że to baccata

Wow, jak urosły I to od maja? No to cisy-sprinterzy Zupełnie jak u Marty, Makusi, a niby cisy wolno rosną
Ja chciałam co 40 cm sadzić, myślisz, że będzie za gęsto? W wątku cisowym Danusia pisała, że 3 sztuki na metr, to moje i tak będą szerzej.

Beata, napisze później, bo teraz w pracy jestem

Dziewczyny, no nie dobijajcie mnie, ja miałam ten żywopłot sadzić co 40 cm, tyle mam cisów zamówionych, a tu czytam, że co metr? W wątku cisowym Danusia pisała o 3 sztukachna metr, co wychodzi co jakieś 33 cm, ja chciałam rzadziej, a i tak za bardzo gęsto? To co ja zrobię z tyloma cisami?
Teresa napisałaś w momencie kiedy ja pisałam To ja już nie wiem, chyba dam co 50 cm, tylko wtedy tez będę miała za dużo cisów No normalnie tak to jeszcze nie było, żeby nadmiar szczęścia był