Witaj Bożenko! Cieszę się , że znowu działasz, a my będziemy podziwiać i korzystać z Twojego doświadczenia
Hortki już podcięłam oczywiście zgodnie z Twoją instrukcją.
Pozdrawiam
hej Bożenko
mówisz że krokusy są wyznacznikiem cięcia? u mnie pojawił się jeden malutki
poczekam do soboty i ciachnę
boję się bo to pierwsza hortka w moim życiu i chyba jakoś szczególnie nie była przycinana nie bardzo wiem jak
A mogłabyś wrzucić zdjęcie instruktażowe przed cięciem i po? Chodzi mi o wysokość cięcia i o te nieszczęśliwe cienkie gałązki. Nie mogę się zdecydować które są cienkie do wycięcia a które można zostawić.
Ja jak na razie przycięłam z kazdej hortki po kilka patykóow, w ubiegły piatek i dałąm do doniczki z miemią.I w domciu są.
Dwie juz pączkują.
Ciekawe czy mi coś z tego wyjdzie.
Pierwszy raz to robię.
Resztę przytnę na weekend.Chyba już można i kilka clemków tez
Bożenko, czytam rady dotyczące cięcia hortensji i mam pytanie. Jak piszesz o cięciu młodych hortensji (za pierwszym oczkiem), to masz na myśli takie młodziutkie, które wyrosły z patyczków? Czy takie, które są pierwszy rok w ogrodzie, ale są już sporymi krzaczkami? Czy może takie większe krzaczki (mimo, że są pierwszy rok w ogrodzie) ciąć za drugim oczkiem?
Postaram się zbiorczo odpowiedzieć na zadanie pytania, pogoda dzisiaj piękna, idę do pracy na popołudnie, więc od rana latałam z sekatorem.
Skończona rabata przed bramą, wszystko przycięte i wygrabione
Dzisiejszy początek
Efekt końcowy