Postaram się w miarę na bieżąco dokładać fotki tyle że ja nie bardzo potrafię robić i zdjęciować
Zazwyczaj jak robię to nawet nie pomyślę o aparacie.
A po pracy zwykle parę dni się zbieram żeby iść coś popstrykać
Joluś to jeszcze potrwa
Zanim kamień zwieziemy, obsadzimy go w ziemi i po nim podrównamy to z tydzień na bank i dopiero wówczas możemy coś siać.
Jeszcze po kamieniu przydałoby się kosmetycznie wszystko przegrabić, podrównać, zawałować......ech jak do 10 października posiejemy trawę to będzie super.
Witaj Gosiu w moich skromnych progach
dziękuję za miłe słowa.
Wiele jeszcze mojemu ogrodowi brakuje do zagospodarowania
Ale w tym roku dzięki O. wiele poprawiłam i wiele posadziłam.
Moje roślinki to póki co przedszkolaki ale mam nadzieję że już w przyszłym roku będzie je bardziej widać to i efekt będzie większy
Witaj Gabrysiu
a ja u Ciebie byłam całkiem niedawno i podziwiałam zmiany na rabacie żwirowej gdzie Jola doradzała kosodrzewiny
Miałam nawet się przywitać ale jakoś poźno było i odpuściłam.
Tym bardziej mi miło że Ty wpadłaś do mnie.
Dziękuję za tak miłe słowa... ale chyba troszkę na wyrost
I zapraszam częściej oczywiście. Miło mi będzie bardzo.
Witaj Agatko
cieszę się że do mnie zajrzałaś. I dziękuję za takie pochwały
Fakt wiele pracy jeszcze przed nami ale pocieszające jest to ze ta najtrudniejsza i najcięższa praca będzie już zrobiona.....nienawidzę robić trawników
Uwielbiam za to zakładać rabaty...jedyny minus to moje niezdecydowanie i brak planów nasadzenia. Niby wiem co chce, dużo podglądam u innych, wiem co z czym łączyć aby było ładnie, coś tam zaczynam rysować, nie wychodzi mi to więc resztę układam w głowie potem zaczynam sadzić i nagle jest rozczarowanie bo to wcale nie jest takie łał jakiego oczekiwałam.
I chyba to jest mój największy problem - brak pewności.
A brak pewności to ciągłe przesadzanie. Ja chyba nie mam takiej wyobraźni przestrzennej i póki nie posadzę to nie umiem sobie tego wyobrazić...niestety