Dziś trochę moich róż.
Wszystkie zostały kupione jesienią i muszę przyznać że nieźle sobie radzą.
Mam oczywiście swoje ulubienice

Pierwsza przy tarasie - to Chippendale.
Uwielbiam jej kwiat, bardzo długo pozostaje na krzaczku i podczas kwitnienia zmienia kolor.





Kolejna to Pastella.
Jeszcze w pączku ale już ją lubię.

Crocus Rose zbudowała bardzo duży krzaczek w porównaniu do innych.




Kronprinsesse Mary




I nowa obwódka bukszpanowa

I moja różanka przy altanie.
Jako obwódka lawenda, potem Mariateresa jeszcze w pączkach, za nią Old Port (póki co tylko ona kwitnie). Z boku między Grackami Chopin.
Jestem bardzo ciekawa efektu w pełni kwitnięcia.

Atenka róże masz prześliczne!! Każda mi się podoba, a jak wszystkie zakwitną to chyba nie będziesz wychodzić z ogrodu

Śliczne masz róże, każdą warta uwagi czekam aż Chopin zakwitnie

jolka napisał(a)

Atenka róże masz prześliczne!! Każda mi się podoba, a jak wszystkie zakwitną to chyba nie będziesz wychodzić z ogrodu

To prawda, cieszą niezmiernie, chociaż z mszycami walczę non stop i bardzo się boję żeby coś więcej się do nich nie przyplątało.....bo jestem bardzo początkująca w ich temacie.

Kuba napisał(a)

Śliczne masz róże, każdą warta uwagi czekam aż Chopin zakwitnie

Też czekam na Chopina, póki co w pączku.....jako jeden z ostatnich.

Rozkwitła Pastella

Mariateresa





Piano

Crocus Rose





Kronprinsesse Mary