Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Mój jest ten kawałek ogrodu

Mój jest ten kawałek ogrodu

UlaB 15:05, 11 kwi 2016

Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 2121
O kurcze, pikowałaś takie maleństwa? To ja tez powinnam w takim razie. Czy uszczykiwałas wierzchołki po pikowaniu czy rosną jak chcą?

U mnie lilie siedzące w donicach tez ruszyły. Mam takie w zwykłych duzych plastikach - wydobywałam je z gruntu ze 3 lata temu i tak zimują kolejny rok miedzy cisami. Jak ładnie ruszają to wędrują bardziej do przodu, a potem znowu do kata gdy juz robią sie brzydkie Za to te które kupilam w tym roku i zaczely mi rosnąć w garazu mają juz paki - ot taki mały falstart Oczywiscie stoją w domu przy oknie i tylko wedruja za dnia na dwór, wiec nic dziwnego Potem pójdą do ziemi, ale w tym roku juz nie sobie rosną w ciepełku.
____________________
rabaty "charytatywne" w pracy
aga_podlasie 16:00, 11 kwi 2016


Dołączył: 27 sie 2014
Posty: 2007
Pikowałam maleństwa, poprzednio też. Szybko się zebrały w sobie i nabrały masy to i te kolejne też tak pewnie zrobią. Nic nie uszczykiwałam. Powinnam?

Czyli masz teraz lilie domowe. Piękny zapach pewnie w domu Jaki kolor masz?
____________________
Mój jest ten kawałek ogrodu
marzena_p 16:07, 11 kwi 2016


Dołączył: 02 sie 2013
Posty: 412
Jak pojadę to w niedzielę ,u teściowej obiad zaliczenia . Jadę raczej pooglądać .
____________________
Marzenamarzenie o pięknym ogrodzie
UlaB 16:21, 11 kwi 2016

Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 2121
No własnie nie wiem czy je trzeba uszczykiwac - wielu roslinom dobrze to robi. W domu zostawiłam sobie kawałek gipsówki i cos mnie tknęło zeby uszczknąć wierzchołki - ładnie sie rozkrzewia. Pomyslałam ze moze werbenom tez by to dobrze zrobiło.
Moje są w róznym stadium - tak na oko to część tez takie maluchy jak u Ciebie, część nieco mniejsza niz te duze, ale tez juz mają po 2-3 pary lisci własciwych. Moze dzisiaj wieczorem sie zbiore i cos popikuje, chociaz pracy mam po kokardy

Lilie jeszcze nie kwitną - i cale szczęscie Ale paki juz zawiązane.
____________________
rabaty "charytatywne" w pracy
aga_podlasie 16:29, 11 kwi 2016


Dołączył: 27 sie 2014
Posty: 2007
Ja zaraz pędzę z pracy do ogrodu, muszę dziś posadzić 2 śliwy Pissardi. W planie też podzielenie liliowców, ale nie wiem czy sama dam radę.
I obejrzę werbenki czy da się coś im już uszczknąć, spróbuję na kilku jak coś
____________________
Mój jest ten kawałek ogrodu
aga_podlasie 22:06, 13 kwi 2016


Dołączył: 27 sie 2014
Posty: 2007
Coś się dzieje niedobrego z różnymi iglakami w ogrodzie. Jestem załamana.

Choina kanadyjska, w rzędzie rośnie 8, jedna gubi igły i wygląda tak, inne są zielone


Sosna limba


Jodła koreańska

____________________
Mój jest ten kawałek ogrodu
aga_podlasie 22:15, 13 kwi 2016


Dołączył: 27 sie 2014
Posty: 2007
Najgorzej wyglądają świerki serbskie, w zasadzie świerczki, rosną trzy obok siebie i wszystkie wyglądają podobnie



W innym miejscu w ogrodzie rośnie pojedynczy egzemplarz jeszcze zimą był zielony


I sosna himalajska


Smutno się na to patrzy.
____________________
Mój jest ten kawałek ogrodu
marzena_p 22:17, 13 kwi 2016


Dołączył: 02 sie 2013
Posty: 412
Może od ochojnika popryskaj .
____________________
Marzenamarzenie o pięknym ogrodzie
aga_podlasie 22:21, 13 kwi 2016


Dołączył: 27 sie 2014
Posty: 2007
Ok, zaraz poczytam co to.
____________________
Mój jest ten kawałek ogrodu
UlaB 22:53, 13 kwi 2016

Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 2121
Aga, sosny/kosodrzewiny moga miec za mokro. Ogolnie one u mnie tez gubią igły od pnia, bo mam czesciowo gline, ale jednak mam duzo starsze i wieksze rosliny. Za młodu jedna kosodrzewina mi zaczela brazowiec i zdechła - po fakcie sie zorientowałam, ze była za głeboko posadzona. Popatrz czy tez nie popełniłas tego błędu.

Ochojnik daje specyficzne objawy i na pewno nie na choinie, na serbach tez raczej nie słyszałam. U mnie w okolicy jest, mam tego świadomosć, walcze u siebie opryskiem olejowym, bo w jednym roku miałam galasy na Inversie - najpierw pojawia sie taka pseudoszyszka, potem egzemplarze dorosłe np. na modrzewiu.

Te zdjęcie z całkiem brązowymi igiełkami serba - jesli jest taki cały to moim zdaniem roslina nei do odratowania, ale mzoe ktos Ci podpowie jakąs akcje reanimacyjną. Natomaist jedna młodziutka koreanka wygladała podobnie u mojej mamy - odratowalismy. Uznałam że to fytoftoroza i chyba trafiłam skoro żyje Poszłabym moze po całości w tym kierunku, watpie by to były szkodniki, bo chyba jest troche za wczesnie, ale po takiej zimie to kto wie. Idź jeszcze do działu chorobowego - jest tu kilku fachowców.
____________________
rabaty "charytatywne" w pracy
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies