Targi, chyba największe w regionie, tłumy ludzi i mnóstwo stoisk. Wybór niby duży, ale nie da się ze sobą zabrać wszystkiego, więc większość szkółek ma większy wybór stacjonarnie niż na takich targach. Szukałam świdośliwy, zdarzało się, że musiałam tłumaczyć sprzedawcy co to

Ale udało się jedną pokraczną znaleźć
Poza tym różne "trawy", trzcinnik, tatarak, rozplenica Rubrum
I bukszpany z odkrytym korzeniem, szkoda, że nie kupiłam więcej
Wszystko, poza Rubrum, już posadzone, boję się ją sadzić, bo jeszcze mają być przymrozki.