Może się rozsiały
A pozbylas się już tych myszy? My jesienią walczyliśmy z nornicami, mam nadzieję, że skutecznie.

Na razie żadnych siewek nie widzę

Najpierw stawialiśmy łapki, a teraz nowy kot sąsiadów przychodzi. Na razie myszy nie ma. Mieszkamy blisko pola, więc na pewno znowu się pojawią. Kot młody, więc mam nadzieje, że się wykaże.

Te myszy były tak bezczelne, że na moich oczach potrafiły wspiąć się po lodyżce żeby liście zeżreć

Jak jeszcze byłam panienką to w mamusi ogródku posiałam arbuza. Było kilka sztuk wielkości piłki ręcznej. Teraz posadzę w domu a w maju do gruntu w słoneczne miejsce.Masz może fotkę lilii jak wychodzą z ziemi , kiedy budzą się .

Najbardziej bezczelna mysz kiedyś u mnie chodziła po ścianie na tarasie, pionowo w górę i w dół. A my patrzyliśmy przez okno i robiliśmy jej zdjęcia

Kupiłam takie nasiona miskanta. Ktoś może rozpoznaje co to za odmiana?