Pokażę jeszcze troszkę warzyw.
Będę monotematyczna - ale uwielbiam moje warzywniki:
Pomidory są z moich sadzonek. Robiłam pierwszy raz w życiu i co tu dużo mówić - były paskudne. Wsadziłam je do ziemi bardzo szybko bo po długim, majowym weekendzie. Specjalnie - pomyślałam, że i tak z nich nic nie będzie i albo się "wezmą" albo wszystkie wyrzucam i będę miała czas na kupno nowych sadzonek. Pierwszy raz w życiu zrobiłam gnojówkę z pokrzyw i ambitnie podlewałam. I stało się - nie dość, że wszystkie się przyjęły to jeszcze tak się rozrosły, że musiałam przesadzać.
O mateńko, jaki piękny warzywnik i te pomidory...
Rozcieńczałaś gnojówkę z pokrzyw, jak często nawoziłaś? Takich pięknych krzewów to ja w życiu nie widziałam. Gratuluję, szczególnie, że to Twoje własne sasdzonki
Niestety lawenda już przekwitła.
Zostawiam ją na razie nie przyciętą bo lubię obserwować życie jakie tam się toczy. Mnóstwo trzmieli, pszczółek i motyli. Aż szkoda pozbawiać ich tego słodkiego zapachu
Lawendę mam wszędzie. Miałam kiedyś lawendową fazę. Najwięcej znajduje się przy winogronach
Madziu - gnojówkę rozcieńczałam - tak na oko mały kubeczek na 10 l wody.
Sadzonki miałam bardzo wybiegnięte a potem spalone przez słońce. I cieniutkie tak bardzo, że wstyd mi było dać nawet mamie. Nie wiedziałam, że pokrzywa tak zadziała. Tylko mam nadzieję, że wytrzymają do końca sezonu i nie zje ich zaraza (tak miałam w zeszłym roku - ekologiczna uprawa).
Wiesz pomidor ze sklepu może się schować
Hej dziewczyny jak robicie gnojówkę z pokrzyw?
Pierwszy raz o tym słyszę warzywniak 1 klasa ja już też zdobyłam deski na warzywniak i w przyszłym roku mam zamiar uprawiać warzywa w nim. Pozdrawiam
Mirka - nic prostszego. Zbieram pokrzywy, nawet ich nie tnę (niektórzy zalecają pocięcie na drobne kawałki), zalewam wodą w wiaderku plastikowym i przykrywam. Czekam ok 1-2 tyg. Nie powinno się pienić. W międzyczasie - jak mi się przypomni to mieszam całość patykiem. Po tym czasie podlewam rozcieńczoną - mały kubeczek po jogurcie na konewkę 10 l. Można podlewać lub opryskiwać rośliny. Nie tylko pomidory. Ponoć dobre też na mszyce.
Tylko jedna uwaga - jeżeli robiłabyś gnojówkę to z dala od domu, w jakimś zacisznym miejscu ogrodu - bo bardzo śmierdzi jak fermentuje.
Do pokrzyw można dodać skrzyp polny (dużo krzemu) lub żywokost.
Pozdrawiam i czekam na Twój warzywnik