To tak jak ja


Dziś zrobiłam mini rewolucję bo z liliowcowej powyciągałam sterczące łodygi, już wyschły i będą w sam raz na domki dla owadów

Sprawdziłam owady najchętniej w nich mieszkają właśnie w tych rurkach z roślin.
A liście zostają do wiosny jako kołderka dla korzeni
Zaskoczyły mnie dzisiaj maliny, 2 listopada , a ja zjadłam dwie garście owoców prosto z krzaka, normalnych dużych zdrowych dojrzałych malin

i mają jeszcze pełno zielonych do dojrzewania. Kolejny tydzień ma być ciepły może zdążą dojrzeć i te
Niespodziankę zrobiła też gunnera, która po raz pierwszy sama zasusza liście i zrzuca przed zimą, martwi mnie natomiast, że karpy wyglądają jakby się do snu zimowego nie szykowały tylko do ponownego wzrostu